poniedziałek, 13 lutego 2012

"Pocałunek Anioła Ciemności" Sarwat Chadda

Sarwat Chadda Pocałunek Anioła Ciemności

Piętnastoletnia Billi prowadzi z pozoru normalne życie. Chodzi do szkoły, w której jednak nie ma przyjaciół. Nikt nie wie, że jej ojciec jest Mistrzem Zakonu Templariuszy, a w jej domu odbywają się tajne spotkania. Ona sama, w wieku dziesięciu lat zaczęła treningi w różnorodnych sztukach walki i wiedzy tajemnej. Nie wybrała takiego losu i jest zła na ojca, który nie okazuje jej żadnych uczuć, uważa że on ją nie kocha. Billi straciła matkę, gdy miała 5 lat. Została ona zabita w trudnych dniach dla zakonu przez wampiry, którymi ktoś dowodził. Udało jej się jednak obronić córkę. Teraz dziewczyna ma tylko jednego przyjaciela Kaya, który jest Wyrocznią. Ma on zdolności telekinezy, czyta w myślach, widzi aury i inne rzeczy, które w ludziach drzemią. Billi właśnie przeszła Próbę, czyli pokonała pierwszego potwora. Zakon walczy z duchami, wampirami, wilkołakami, aniołami ciemności itp. Podczas incydentu w metrze Billi poznaje przystojnego Mike'a. Chce być zwykłą dziewczyną, mieć zwykłe życie, więc się z nim umawia. Grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo, ponieważ nie jest on tym kim się wydaje. Jest to Anioł Ciemności  - Anioł Śmierci, który pragnie pozabijać wszystkie pierworodne dzieci i odzyskać lustro, w którym uwięzieni są Obserwatorzy, którzy pomogą mu w tym dziele. Billi wini się za to, iż sprowadziła niebezpieczeństwo na bliskich. Chce odejść z zakonu. Mike nie spocznie póki nie zrealizuje swego planu...
Książkę nawet fajnie się czyta. Mamy tu trochę inną wizję zakonu Templariuszy, a wampiry są tymi złymi. Zakończenie jest takie, jakiego się nie spodziewałam. Ogólnie książka mówi o miłości i pozorach, o poświęceniu dla drugiej osoby. Główna bohaterka wcale nie jest idealna. Jak na nastolatkę przystało ma swoje czasami irytujące zachowanie i zwyczajne problemy. Musi jednak dokonywać wyborów. Poruszono także aspekt wiary i religii. Trochę do myślenia daje stwierdzenie, że szatan właściwie sam nic zrobić nie może. On tylko kusi, ale to człowiek decyduje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz