Sarwat
Chadda Pocałunek
Anioła Ciemności
Piętnastoletnia Billi prowadzi z pozoru normalne życie. Chodzi do szkoły, w
której jednak nie ma przyjaciół. Nikt nie wie, że jej ojciec jest Mistrzem
Zakonu Templariuszy, a w jej domu odbywają się tajne spotkania. Ona sama, w wieku
dziesięciu lat zaczęła treningi w różnorodnych sztukach walki i wiedzy
tajemnej. Nie wybrała takiego losu i jest zła na ojca, który nie okazuje jej
żadnych uczuć, uważa że on ją nie kocha. Billi straciła matkę, gdy miała 5 lat.
Została ona zabita w trudnych dniach dla zakonu przez wampiry, którymi ktoś
dowodził. Udało jej się jednak obronić córkę. Teraz dziewczyna ma tylko jednego
przyjaciela Kaya, który jest Wyrocznią. Ma on zdolności telekinezy, czyta w
myślach, widzi aury i inne rzeczy, które w ludziach drzemią. Billi właśnie
przeszła Próbę, czyli pokonała pierwszego potwora. Zakon walczy z duchami,
wampirami, wilkołakami, aniołami ciemności itp. Podczas incydentu w metrze
Billi poznaje przystojnego Mike'a. Chce być zwykłą dziewczyną, mieć zwykłe życie,
więc się z nim umawia. Grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo, ponieważ nie
jest on tym kim się wydaje. Jest to Anioł Ciemności - Anioł Śmierci,
który pragnie pozabijać wszystkie pierworodne dzieci i odzyskać lustro, w
którym uwięzieni są Obserwatorzy, którzy pomogą mu w tym dziele. Billi wini się
za to, iż sprowadziła niebezpieczeństwo na bliskich. Chce odejść z zakonu. Mike
nie spocznie póki nie zrealizuje swego planu...
Książkę nawet fajnie się czyta. Mamy tu trochę inną wizję zakonu Templariuszy,
a wampiry są tymi złymi. Zakończenie jest takie, jakiego się nie spodziewałam.
Ogólnie książka mówi o miłości i pozorach, o poświęceniu dla drugiej osoby.
Główna bohaterka wcale nie jest idealna. Jak na nastolatkę przystało ma swoje
czasami irytujące zachowanie i zwyczajne problemy. Musi jednak dokonywać
wyborów. Poruszono także aspekt wiary i religii. Trochę do myślenia daje
stwierdzenie, że szatan właściwie sam nic zrobić nie może. On tylko kusi, ale
to człowiek decyduje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz