poniedziałek, 29 kwietnia 2013

"Życie Pi" Yann Martel

Yann Martel Życie Pi

Zacznę od tego, że nie widziałam filmu. Zachęcona jednak pozytywnymi  opiniami znajomych o ekranizacji powieści postanowiłam przeczytać to, co stało się kanwą  filmu. Fakt, iż w 2002 roku książka została wyróżniona nagrodą Bookera tylko pogłębił moje postanowienie.
Pewien pisarz przypadkowo dowiaduje się o dziwnej historii. Postanawia porozmawiać z osobą, która jako jedyna przeżyła zatonięcie statku. Okazuje się nią hindus Piscine (Pi) Molitor Patel, który obecnie mieszka w Kanadzie i ma już swoją rodzinę. Pochodzi z Indii, gdzie spędził młodość. Jego ojciec był dyrektorem zoo. Chłopak od dzieciństwa szukał boga. Jest wyznawcą trzech religii: hinduizmu, chrześcijaństwa i islamu. W wyniku przemian społecznych w Indiach jego ojciec postanawia sprzedać zwierzęta i wyjechać do Kanady. Szesnastoletni Pi wsiada więc wraz z rodziną na statek. Wraz z nimi płyną także zwierzęta do innego zoo. W trakcie podróży statek tonie, a chłopak ląduje w szalupie razem z ranna zebrą, hieną, orangutanicą i tygrysem bengalskim. Rodzice i brat prawdopodobnie nie przeżyli. Wkrótce hiena zjada zebrę i orangutanicę. Tygrys zjada hienę.  Na łódce zostają tylko Pi i dorosły tygrys, który nazywa się Richard Parker. Czy któreś z nich jest następne w jadłospisie? A może sobie wzajemnie pomogą?
Książka jest o poszukiwaniu boga i samego siebie. O sile i woli przetrwania. Ciężkie warunki sprawiają, że człowiek nagina swoje wartości, niektórzy nie wychodzą z tego zwycięsko. Pi wytrzymał 227 dni na morzu. Co się wtedy wydarzyło? Co jest prawdą? Powieść z pewnością jest inna, choć przyznam, że początek nieco mnie nudził. Treść podzielono na trzy części. W pierwszej głównie poznajemy dzieciństwo i życie bohatera przed zatonięciem statku. Druga skupia się na jego dryfowaniu po oceanie w szalupie ratunkowej, a trzecia na sytuacji po ocaleniu. Poznajemy także opinie prowadzących dochodzenie w sprawie zatonięcia statku. Zachęcam do przeczytania, ale na pewno nie jest to książka która każdego zachwyci. Jeżeli jednak zaczniesz czytać, musisz przeczytać ją do ostatniej kartki. Tylko wtedy zrozumiesz... lub będziesz wiedzieć jeszcze mniej.

sobota, 27 kwietnia 2013

"Irena" M. Kalicińska, B. Grabowska

Małgorzata Kalicińska, Basia Grabowska Irena

Opowieść o trzech kobietach w różnym wieku. Najstarszą jest Irena, "przyszywana" babka. Drugą w kolejności jest Dorota, a trzecią jej około trzydziestoletnia córka Jagoda. Wszystkich łączy tragedia, gdy umiera mąż Ireny - Felek. Niedługo potem Jagoda i Dorota zaczynają się kłócić. Irena pragnie pogodzić matkę z córką.
W książce nie ma jakieś zaskakującej akcji. Fabuła jest raczej spokojna, a problemy zwyczajne. Może właśnie dzięki temu możemy się skupić na normalnych, a nie jakichś wyimaginowanych problemach. Trzy kobiety, to reprezentantki różnych pokoleń. Irena ma przeszłość powstańczą. Dorota ma kochającego męża, prowadzi malutką firmę w garażu. W głębi duszy skrywa jednak wielki ból, który rzutuje na jej relacje z otoczeniem. Jej pierwsze dziecko - syn, zmarło śmiercią łóżeczkową. Ona czuje się winna i nie do końca pogodziła się z tym faktem. Jagoda, to z kolei osoba zapracowana, która robi karierę, Matka ciągle się jej czepia. Uważa, że powinna mieć już męża i dzieci. Nie wie, że córka była kiedyś zakochana w żonatym mężczyźnie, który złamał jej serce. Od jakiegoś czasu znowu spotyka się z Radkiem. Traktuje go jednak przedmiotowo, choć wkrótce ulegnie to zmianie. Jagoda zawsze czuła, że matka pragnęła innej córki. Uważa, że ta jej nie lubi i że ona nie spełniała pokładanych w niej oczekiwań.  Ma za to dobry kontakt z ojcem. Wszystkie tajemnice i problemy nawarstwiają się i w końcu dochodzi do konfliktu między matką i córką. Każda uważa, że ma rację.
Książka napisana jest w ciekawy sposób. Mamy naprzemienne rozdziały pisane z punktu widzenia matki i córki. Pozwala to dokładnie rozróżnić uczucia obydwu kobiet. Poruszony został problem starości i przemijania. Pierwsza czytana przez mnie powieść, w której zajęto się problemem życia erotycznego wieloletniego małżeństwa i związanych z wiekiem problemów. Książa jednak tchnie optymizmem. Jest pisana lekko, a jednak porusza ważne sprawy. Przebija przez nią miłość, która może trwać wiele lat, pomimo wszystkich przeszkód. Czasami może być obok, a my zaślepieni jej nie dostrzegamy. Miłość, potrzeba akceptacji, przytulenia się i wypłakania trosk w czyjeś ramię, to pragnienie większości ludzi. Książka jest po prostu o zwyczajnym życiu we współczesnym świecie i zwyczajnych problemach.

niedziela, 14 kwietnia 2013

"Książki wybrane" Przegląd Reader's Digest

"Książki wybrane" Przegląd Reader's Digest:
Nelson DeMille Gra Lwa
Linda Nichols Remont serc
Dick Francis Drugie uderzenie wiatru
Karen Robards Pod upiornym księżycem


Nelson DeMille Gra Lwa
Były policjant z nowojorskiego wydziału zabójstw John Corey obecnie pracuje jako agent w federalnej Brygadzie Antyterrorystycznej do Zadań Specjalnych. Jednym z jego zadań ma być odebranie z lotniska terrorysty, który dobrowolnie zgłosił się w Paryżu do ambasady amerykańskiej. Sprawy się komplikują, gdy okazuje się, że wieża kontroli lotów nie ma kontaktu z samolotem. Wszczęte zostają więc wszystkie  konieczne procedury. Jedną z pierwszych osób, które wchodzą na pokład jest John. Załoga i pasażerowie nie żyją. Czy jednak wszyscy?  Wkrótce okazuje się że ktoś przeżył, zabił i uciekł. Człowiek, który nie pozostawia za sobą świadków - Lew - przebiegły i ogarnięty żądzą zemsty. Nienawidzi Stanów Zjednoczonych i ma jakiś głębiej ukryty cel. Sprawy osobiste idą w parze z jego ideologią. Zaczyna się polowanie. Jednak dochodzenie prowadzi John i Kate Mayfield. Nie poddadzą się łatwo, choć niejednokrotnie narażą swoje życie.
Książka jest ciekawa. Dobrze się ją czyta. Autor dobrze oddał klimat tajnych agent rządowych i walki z terroryzmem. Poznajemy zawiłe układy i właściwie bezlitosność systemu, który jest w stanie poświęcić człowieka dla jakiś swoich "wyższych" celów, które często okazują się mrzonkami.

Linda Nichols Remont serc
Na Maggie Ivey zwalają się ciągle problemy. Szef nie podpisał z nią takiej umowy jaką obiecywał, mało jej płaci, a na domiar tego jest zły i grozi zwolnieniem, gdy kobieta musi zajmować się chorym synem. Z pomocą przychodzi pozorna przyjaciółka, która funduje jej terapię u znanego i drogiego doktora Jasona Goldinga. 21-dniowy psychiczny remont kapitalny ma pomóc w rodzącej się depresji dziewczyny. Maggie podąża więc o wyznaczonej godzinie na pierwsze spotkanie z psychologiem. Nie wie, że doktor leży w szpitalu. W przychodni spotyka mężczyznę, którego bierze za swojego terapeutę. Zapłakana zaczyna opowiadać mu o swoich problemach. Od razu czuje się nieco lepiej. Nie wie jednak, że człowiek który wywarł na niej wrażenie jest naprawdę "facetem od remontów",  który dostał zlecenie od Goldinga.  Jake Cooper początkowo nie miał jak powiedzieć rozgadanej i zrozpaczonej kobiecie kim jest, później już tego nie chciał. Pragnął jej pomóc i umówił się na następną sesję. Zauważył, że kobieta nie ma nikogo, komu mogłaby się wyżalić i coś do niej czuje.
Opowieść jest dosyć schematyczna i przewidywalna, choć pomysł był ciekawy. Jest to książka nie tyle o namiętności, co głównie o miłości i pragnieniu posiadania drugiej osoby, o potrzebie kochania i bycia kochanym.

Dick Francis Drugie uderzenie wiatru
Narratorem opowieści jest znany prezenter pogody i doktor fizyki Perry. Wszystko zaczyna się, kiedy wraz z swoim przyjacielem leci na przyjęcie. Poznaje tam m. in. Robina Darcy'ego. Prawie wszyscy uczestnicy w jakiś sposób związani są z wyścigami konnymi. Niedługo ma się odbyć wyścig. Dumny właściciel pokazuje Perremu swojego znakomitego konia. Okazuje się jednak, że ten nagle zachorował. Wkrótce Perry leci do swojego przyjaciela, który przebywa u Robina. Kupił on samolot, a dwaj prezenterzy pragną przelecieć przez oko cyklonu, który zbliża się na Kajmany. Niestety wyprawa nie kończy się dobrze. Samolot spada, a Perrego fale wyrzucają na brzeg wyspy Trox, na której byli wcześniej. Miejsce to skrywa wiele tajemnic. W książce odnajdziemy tajemnicze morderstwa, handel materiałami niedozwolonymi, sejfy, tajemnicze notesy, krowy itd. No i oczywiście pojawia się także jakaś tajna agencja. Nie zabraknie także wątku osobistego i kochającej babci z przeczuciami.
Niby wszystko jest, ale książka nie porwała mojego serca.

Karen Robards Pod upiornym księżycem
Oliwia Morrison (Livvy) wraz z córką Sarą, na zaproszenie chorej ciotki, wraca na Plantację La Angelle, którą 9 lat wcześniej opuściła po wielkiej kłótni i poślubiła jeźdźca rodeo. Małżeństwo nie przetrwało długo, a kobieta ledwo łączy koniec z końcem. Na jej widok przyszywany dziadek Duży John dostaje zawału i trafia do szpitala. Pomylił ją z jej matką  Seleną, która utonęła w pobliskim jeziorze. Dziewczyna ponownie spotyka  Setha Archera, który kieruje teraz rodzinną firmą. Kiedy była dzieckiem, często ją bronił przed innymi, jednak kiedy dorosła często się nie zgadzali i to po kłótni z nim uciekła na parę lat i poślubiła człowieka przed którym ją ostrzegał. Seth nie jest zbytnio zadowolony z jej przyjazdu. Obecnie ma narzeczoną i córkę Chloe z wcześniejszego małżeństwa. Zawsze uważał Oliwię za atrakcyjną kobietę i teraz budzą się na nowo jego pragnienia. Oliwia także dostrzega w nim kogoś więcej niż przyszywanego kuzyna. Musi jednak walczyć z koszamrami i tajemnicami swojej przeszłości. Seth ma problemy z córką, która jednak zaczyna przyjaźnić się z Sarą i wkrótce zaczyna darzyć sympatią Oliwię, nienawidzi jednak jego narzeczonej. Jego matka jest chora na raka  i umiera. W troski życia codziennego wkrada się także morderca, który jest tuż obok. Przyznam, że spodziewałam się kogoś innego.
Ciekawa opowieść o życiu i miłości z wątkiem kryminalnym.

Z wszystkich czterech powieści najbardziej podobała mi się Gra Lwa i Pod upiornym księżycem. Obydwie książki należą do różnych gatunków, ale nie potrafiłam się od nich oderwać. Po prostu mnie "wciągnęły". Nie jestem w stanie porównać jak duże są różnice między skróconymi wersjami Reader Digest, a oryginałami. Mam jednak nadzieję, że nie straciły one zbyt wiele.

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

"Zrodzony ze srebra" Patricia Briggs

Patricia Briggs Zrodzony ze srebra

Tom piąty cyklu o Mercedes Thompson

Wydaje się, że życie Mercedes w końcu powinno przebiegać zwyczajnie. Tak jednak nie jest. Ma problem ze stadem. Nie przez wszystkich jest akceptowana. Na domiar złego podczas jej randki z Adam, dochodzi między nimi do kłótni, która jest efektem mieszania w głowie Mercy przez jednego z członków watahy. Adam planuje dowiedzieć się kto to był. Mercedes nie potrafi się jeszcze obchodzić z tymi więziami i bronić się przed niechcianą ingerencją. Otrzymuje także dziwny telefon od syna Zee, który przypomina jej o książce, którą pożyczyła z antykwariatu Phina. Ten ostatni kazał jej przekazać aby się o nią troszczyła. Cała ta sytuacja jest dziwna, a Phin nie odbiera telefonów.  Mercy postanawia to sprawdzić. Nie zastaje go ani w księgarni ani w domu. Widzi za to jego nowego sąsiada w którym rozpoznaje nieczłowieka. Coś jej tu nie pasuje.
Kolejny problem stanowi Samuel, który utracił cel w życiu. Chciał popełnić samobójstwo, więc kontrolę nad nim przejął wilk. Długie przebywanie w ciele wilkołaka może jednak doprowadzić do destrukcji człowieka i wilka. Sam wykazuje się jednak niezwykłym opanowaniem i zadziwia tym wszystkim. Z reguły po takiej wymuszonej przemianie wilkołak staje się krwawą bestią. Mercy początkowo stara się ukrywać stan Samuela, nawet przed Adamem, ponieważ takie wilkołaki są zabijane. Chce dać mu szansę. Nie może jednak zostawić go samego, więc przyprowadza go w sobotę do swojego warsztatu, w którym pracuje Gabriel (chłopak Jessi). Dziś jego mama i siostry sprzątają całe pomieszczenie. Dzieci bawią się z Samem. Mercy nie wtajemniczyła nikogo w to, iż "psem" to jest wilkołak. Matka Gabriela z tego względu okropnie się zdenerwowała, zwłaszcza gdy członek podejrzanej ekipy telewizyjnej zaczął celować do wilkołaka, w towarzystwie jej dziecka. Mercy rozbraja napastnika. Cała afera kończy się przybyciem Adama i policji. Na miejscu był także tajemniczy nieczłowiek z bronią. Został jednak przegoniony. Co planował?
Aby tego nie było mało, to intryga sięga znacznie dalej. Podczas, gdy Mercy wychodzi w sprawie Phina. Jej dom zostaje spalony przez nieludzi, a członek stada na to pozwala. Adam przerażony, że w środku jest jego ukochana rzuca się do płonącego budynku. Wychodzi z tego z licznymi oparzeniami i ogromnym bólem. Medea - kot, który tuli się do każdego, wychodzi z tego cało.
Mercedes jest w samym środku zamieszania. Z jednej strony mamy intrygi w stadzie Adama. ktoś knuje przeciwko niemu, aby zyskać władzę. Z drugiej strony jest sprawa porwania Phina i Gabriela, z którą wiąże się tajemnicza książka. Mercy wraz z przyjaciółmi będzie musiała udać się do złej Królowej Wróżek. W końcu zostanie tam sama. W tajemniczej krainie czas biegnie inaczej niż w ludzkim świecie. Będzie to trudny miesiąc w życiu Adama.  Czy wieź miedzy nimi będzie wystarczająco silna aby to przetrwać? Czy zła czarownica nie złamie Mercy?
Kolejna dobra część. Poznamy nieco faktów z przeszłości nieludzi i wilkołaków. Samuel odzyska cel swojego życia w nowej starej miłości. Wszystkie książki z tej serii, dobrze się czyta. Cykl dosłownie mnie pochłonął. Tylko "Nocna łowczyni" Jeanienie Frost podobnie mną zawładnęła. Te drugie jednak ze względu na opisy scen erotycznych polecałabym osobom pełnoletnim. Oba cykle łączy to, iż mamy tu miłość, która wbrew niektórym współczesnym trendom jest monogamiczna. Nie są to także wzdychania nastolatki. Fabuła jest ciekawa i często nieprzewidywalna, a świat ukryty przed wzrokiem zwykłych ludzi po prostu magiczny. Polecam i czekam na następne części.