niedziela, 27 marca 2011

"Nostalgia anioła" Alice Sebold


Alice Sebold Nostalgia anioła 

Bajkowa opowieść o życiu opowiadana przez ducha. Czternastoletnia Susie Salmon zostaje zgwałcona i zamordowana przez sąsiada. Jej poćwiartowane ciało nie zostaje nigdy w całości odnalezione. Znajduje się w miejscu, gdzie spełniają się jej wszystkie pomyślane pragnienia. Nie może jedynie wrócić do ziemskiego życia. Z tego swojego nieba obserwuje życie swoich bliskich. Jej śmierć na wszystkich odcisnęła swe piętno. Seryjnemu mordercy udaje się uciec. Widzi jak na przestrzeni lat dorasta jej siostra i mały brat. Tęskni za tym czego nie zaznała. Jej rodzice stopniowo się od siebie oddalają. W końcu matka odchodzi, szukając innego życia. Do domu przyprowadza się babcia. Susie wspomina swoją pierwszą miłość - Raya. Swoją śmiercią wiąże się z Ruth, którą nieopacznie w dniu odejścia dotknęła. Od tego czasu dziewczyna widzi duchy i ich śmierć. Pisze wiersze wyrażając swe uczucia. Dzięki niej Susie na chwilę ponownie tafia na ziemię i spełnia swe marzenie. 
Jest to opowieść o miłości, zapomnieniu i przebaczeniu: Jego miłość do mamy nie polegała na oglądaniu się wstecz, co nigdy się nie zmieni. Chodziło o to, że kochał ją za wszystko - za jej rozpacz i ucieczkę, za to, że była tu właśnie w tej chwili (...). 

sobota, 19 marca 2011

"Piękna strona zła" Johanna Michaelsen


                  Johanna Michaelsen Piękna strona zła
 
Choć niesamowita treść książki wydaje się fantazją, stanowi ona opis autentycznych przeżyć autorki.  Akcja rozpoczyna się w Meksyku. Już jako mała dziewczynka główna bohaterka wykazywała zdolności paranormalne. Nie mogąc sobie z nimi poradzić coraz bardziej zagłębia się w okultyzm. Ma też epizod z narkotykami. Odrzucana przez społeczeństwo, czuje się samotna, ma nielicznych przyjaciół. Widzi duchy i potwory, które pragną ją pogrążyć. Boi się. Dla wprowadzenia większej kontroli nad swoim życiem zapisuje się na kurs Mind Control, gdzie uczy się przenosić na różne  poziomy świadomości. Namawia do tego także swoją siostrę, która ostrzega ją, że działają w tym siły zła, Autorka nie traktuje tego poważnie. Uważa, że dobre rzeczy mogą pochodzić tylko od Boga. W końcu trafia do Pachity. Indianka dokonuje w imię Jezusa licznych uzdrowień, przeprowadza "niemożliwe" i "prymitywne" operacje, wygania złe duchy. Robi to wszystko z zamkniętymi oczami, podczas, gdy w jej ciało wstępuje duch Hermanito. W "gabinecie" na ołtarzu znajdują się artefakty chrześcijańskie jak i pogańskie. Michaelsen w pewnym momencie czuje się zagubiona. Zauważa, że coś jest nie tak jak powinno być. Są pacjenci, którzy po szybkim ozdrowieniu niedługo potem umierają. Wyjeżdża, aby przemyśleć sprawy. Przy pomocy wierzących osób, zaczyna dostrzegać prawdę. Jest atakowana przez złe moce, które uniemożliwiają jej nawet czytanie Pisma Świętego. Dzięki modlitwie i w imię Jezusa Chrystusa udaje jej się zwyciężyć. Końcowa część książki stanowi ostrzeżenie przed okultyzmem, fascynacją "technikami" Wschodu i sprawami nadprzyrodzonymi, które mogą pochodzić od szatana, pragnącego w ten sposób nami zawładnąć. Podaje liczne przykłady z Biblii, które to potwierdzają, chociażby słowa o fałszywych prorokach, którzy będą w imię Chrystusa czynić fałszywe cuda. Zauważa, że sama dostosowywała religię do swoich poglądów i wygody.  Autorka ostrzega: Pamiętaj; istnieje piękna strona zła - złudna, subtelna, oznaczona wszelkimi oznakami duchowej doskonałości, ale tak samo pochodząca z piekła, jak najbardziej szatańskie bezeceństwo.

niedziela, 13 marca 2011

"Tybetańska mniszka" Ani Choying Drolma


Ani Choying Drolma Tybetańska mniszka. Chcę wyśpiewać wolność

Książka, którą się bardzo łatwo czyta, zawiera biografię znanej śpiewaczki mantr. Jej dzieciństwo nie jest pasmem szczęścia. Jest bita przez ojca. Taki sam los spotyka jej matkę. Pragnąc się wydostać spod władzy mężczyzn zostaje mniszką. Zamieszkuje w klasztorze Nagi Gompa, a jej mistrzem zostaje Tulku Urgyen Rinpocze, który uczy ją filozofii życia buddyjskiego. Dzięki tym naukom stara się przezwyciężyć swoją gwałtowność i inaczej spogląda na ojca. Zaczyna się nim i matką opiekować. Kocha ich całym sercem, bo to oni dali jej największy dar - życie. W końcu, dzięki muzyce, osiąga sukces. Jest znana i poznaje znanych ludzi. To ułatwia jej realizację swoich planów - szkoły dla mniszek. Autorka opisuje życie w klasztorze. Okazuje się, że i tutaj można spotkać wrogów. Sama nie przedstawia siebie jako osoby idealnej. Pisze o swoich wadach, pysze i zarozumiałości. Stara się jednak te wady pokonać i uczy się wybaczania i miłości. W książce można znaleźć dużo mott życiowych: Wiadomo, że się cierpi. ale można znaleźć powody, żeby być szczęśliwym (...) Być wobec życia sprawiedliwym: widzieć nie tylko to, co nam zabrało, ale również to, co nam daje. Uważa, że sekret szczęścia polega na tym, aby być zadowolonym z tego co się ma. Ja się z tym zgadzam.

piątek, 11 marca 2011

"Mafia" Petra Reski

Petra Reski Mafia

Z tyłu na okładce są słowa: "Ten reportaż śledczy trzyma w napięciu jak prawdziwy kryminał".  Niestety ja się z tym nie zgadzam. Dla mnie książka była mało "wciągająca". Denerwował mnie fakt ciągłego cofania się w przeszłość. Gubiłam się między teraźniejszością, a tym co jest tylko wspomnieniem. Sam temat jest interesujący, ale sposób podania informacji, jak dla mnie był niezbyt emocjonujący. Najczęściej "przeżywam" losy bohaterów książki razem z nimi, tu mi tego brakowało.  Być może winna jest forma reportażu (ale np
 Cesarz Kapuścińskiego mi się podobał). Tematem książki, jak sama nazwa wskazuje są organizacje przestępcze we Włoszech. Każda z nich ma swoją własną nazwę. Okazuje się, że rozprzestrzeniają się one m.in. na Niemcy i Polskę. Dużo miejsca poświęcono zamachowi w Duisburgu. Autorka opisuje życie codzienne mafii, gdzie miesza się religia i polityka. Opisuje powiązania mafii np z Silvio Berlusconim i jego dojście do władzy. Zajmuje się także rolą kobiety w tej organizacji i dostosowaną do własnych potrzeb moralność jej "religijnych" członków. Okazuje się, że mafioso, to wcale nie musi być piękny i inteligentny mężczyzna. Często bywa wręcz odwrotnie. Silne powiązania z polityką powodują właściwie bezkarność przestępców, którzy mają wpływ na podejmowane przez Rząd uchwały.
Ogólnie książka nie jest zła, ale mnie nie zachwyciła.

piątek, 4 marca 2011

"Tak daleko jak nogi poniosą" Josef Martin Bauer

Josef Martin Bauer Tak daleko jak nogi poniosą

Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ byłam zachwycona filmem
 Jeniec, który powstał na jej podstawie. Jak zawsze są pewne nieścisłości między fabułą filmową, a literacką. Głównym bohaterem jest niemiecki oficer Clemens Forell, który zostaje zesłany do kopalni ołowiu na Przylądku Dieżniewa. Początek książki to głównie opis wywozu jeńców na miejsce skazania. Już tu zaczynają się trudności: głód, wycieńczenie, zimno. Po dotarciu na miejsce, ci którzy przeżyli, zmuszeni są zamieszkać w kopalni i tam też pracować. Forellowi w końcu, udaje się zbiec. Jego odyseja trwa trzy lata i prowadzi przez Syberię, Ural i Kaukaz. Prowadzi przez tereny, gdzie machorka jest ważniejsza od pieniędzy. Na swojej drodze spotyka różnych ludzi: przyjaciół i wrogów. Sam zaczyna się zmieniać. Na nim także Syberia odciska swe piętno. Zaczyna zatracać się w tym kraju. To co było kiedyś dla niego ważne powoli odchodzi w zapomnienie. Prawie sięga dna. Osobą, która mu pomoże i zrobi to bezinteresownie będzie m.in. Żyd. W końcu przebywszy tysiące kilometrów, przekracza granicę z Iranem i dociera do celu. Koniec nie jet jednak tak spektakularny jak w filmie. Okazuje się, że w rzeczywistości te wszystkie przeżycia jak i lata pracy w kopalni ołowiu odcisnęły swe piętno na bohaterze i na jego zdrowiu.

czwartek, 3 marca 2011

"Złodziej i psy" Nadżib Mahfuz

Nadżib Mahfuz Złodziej i psy

Krótka książka, którą się szybko czyta, ale niesie z sobą przesłanie. Określiłabym ją jako poetycko-filozoficzną. Właściwie nie wiadomo czy głównego bohatera uznać za postać pozytywną, czy negatywną. Said Mahran wychodzi z egipskiego więzienia, gdzie trafił w wyniku zdrady przyjaciół. Pragnie zemsty. Jego córeczka się go wypiera, a wiarołomna żona wyszła za mąż za zdrajcę. Nie potrafi się znaleźć w nowej rzeczywistości. Chce ukarać, tych którzy go zawiedli i zdradzili ideały, w które wierzył. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, wymierzając swoją zemstę zabija niewinne osoby. Pomaga mu m.in. Nur, która darzy go głębszym uczuciem. Ukrywa go w swoim mieszkaniu (z widokiem na cmentarz!). Gdy w końcu zrozumie, że na nowo zakiełkowała w nim miłość i jest gotów odłożyć zemstę jest już za późno. Nikt nie jest tu niewinny. Filozoficznymi radami złodziejowi służy religijny Szajch. Jednak on ich nie rozumie. Zaszczuty przez policję, umyka na cmentarz...
Jest to pierwsza książka Mahfuza, którą przeczytałam, skuszona tym, iż otrzymał on w 1988 Nagrodę Nobla. Aby zagłębić się i zrozumiećZłodzieja i psy
 trzeba mieć odpowiedni nastrój. Całość jest właściwie dosyć przygnębiająca. Niewiele od nas zależy, a nie zawsze potrafimy się pogodzić z tym co mamy. Czasami zaślepiają nas uczucia i nie widzimy spraw takimi jakie są.  

środa, 2 marca 2011

"Dziewczyna z sąsiedztwa" Jack Ketchum

Jack Ketchum Dziewczyna z sąsiedztwa

Tytuł sugerowałby, iż mamy do czynienia z romansem, jednak już okładka temu przeczy. Sięgnęłam po tę książkę, poniważ polecał ją (jak i inne tego autora) Stephen King. Można ją śmiało nazwać horrorem, chociaż wszystko w niej jest realistyczne i nie ma żadnych "niewyjaśnionych" mocy. Została oparta na autentycznych wydarzeniach i chyba właśnie dlatego jest taka przerażająca.
Opowiada historię dwóch dziewczynek (Susan i Meg), które tracąc rodziców w wypadku trafiają pod opiekę chorej umysłowo ciotki. I tu się zaczyna ich koszmar. Najgorsze jest to, iż w dręczeniu zwłaszcza starszej 14-letniej dziewczyny, biorą udział dzieci i robią to pod okiem matki. Sąsiedzi dowiadują się, że coś jest nie tak ale nikt nie reaguje. Nawet policjant, któremu Meg mówi o swoich zaczynających się problemach, nie traktuje jej zbyt poważnie. Kiedy w końcu sprawa wychodzi na jaw jest już za późno. Opowieść toczy się oczami chłopaka z sąsiedztwa, który wprawdzie nie krzywdzi dziewczyny (która cały czas ma swoją dumę i honor), ale też jej nie pomaga. Kiedy w końcu to robi jest już za późno. 
 
Książka z pewnością nie jest przeznaczona dla dzieci. Zaczyna się od słów: "Wydaje ci się, że wiesz co to ból?" Połowę książki zajmuje opis zwykłego środowiska, zwykłych problemów, zwykłego miasteczka. Mamy właściwie prawie sielankowy obraz życia, widziany oczami dzieci. Później to się zmienia, zło przybiera na sile. Zaczyna zanikać granica między dobrem a złem. Pełne grozy opisy znęcania się psychicznego i fizycznego nad główną bohaterką wprowadzają niesmak i trwogę. Te wydarzenia na zawsze odcisną swoje piętno na jego uczestnikach.

wtorek, 1 marca 2011

"Hrabina Cosel" Józef Ignacy Kraszewski


 
Józef Ignacy Kraszewski Hrabina Cosel

Z lekką niechęcią sięgnęłam po tę książkę i gdyby nie to, że niedawno odwiedziłam Stolpen, prawdopodobnie nigdy bym tego nie zrobiła. Po początkowych trudnościach z językiem, w końcu wpadłam w rytm i przez nią przebrnęłam. Książka okazała się całkiem fajna. Opowiada historię Anny Konstancji Cosel, która stała się faworytą Augusta II Mocnego. Hrabina została w niej przedstawiona jako osoba dumna, która posiadała swój honor i swoje wartości, których nigdy się nie wyrzekła. Anna miała wielki wpływ na króla. W wyniku intryg dworu, została od niego odsunięta. Te same osoby, które "popchnęły" ją w ramiona króla, przyczyniły też się do jej upadku (Cosel nie dała sobą kierować). Przerażający jest fakt, że gdy popadła w niełaskę, została uwięziona w wieży zamku Stolpen i przebywała tam aż do swojej śmierci, czyli przez ... 49lat. Kraszewski opisuje m.in. wystawne życie królewskie w Dreźnie: ciągłe uczty, rozrywki, wymyślne zabawy. Historyk na pewno dopatrzy się w książce jakichś nieścisłości, ale sama fabuła jest dość ciekawie napisana i przejmujemy się losami głównej bohaterki.