sobota, 4 lutego 2012

"Nocny wędrowiec" Jocelynn Drake

Jocelynn Drake Nocny wędrowiec

Księga pierwsza serii
 Dni mroku

Nigdy nie zastanawiałam się nad podgatunkami literackimi. Z tylnej okładki książki dowiedziałam się, że zaliczana jest ona do urban fantasy, czyli jej akcja rozgrywa się w realiach wielkomiejskich (według Wikipedii). Nie wiedziałam, że tak nazywa się gatunek, który lubię
 hahaha . Do tej pory określałam go jako fantastykę, tylko dodawałam zawsze "baśniową", by nikt nie pomylił jej z twórczością Stanisława Lema. Choć cenię tego pisarza, to odkąd musiałam przeczytać "Bajki robotów" w podstawówce, to mam do niego awersję.
Mira to strażniczka i nocny wędrowiec, czyli wampir. Posiada jednak nietypową zdolność, którą jest panowanie nad ogniem, dlatego zwana jest także Krzesicielką Ognia. Dręczą ją jednak  koszmary z przeszłości. W tym samym świecie istnieją także wilkołaki, naturi i ludzie, którzy z reguły nie mają o niczym pojęcia. Mira wiedzie w miarę spokojne życie na swoim terenie. Zakłóca to pojawienie się łowcy wampirów Danausa. Nie planuje on jednak na razie zabić Miry, a dowiedzieć się więcej o naturi. Mira orientuje się, że otacza go moc, a on sam ma niespotykane zdolności. Nie jest jednak pewna, czy może mu ufać. Naturi, to gatunek nie z tego świata, który nie ceni sobie życia nikogo innego, prócz samych siebie. Mają władzę nad zwierzętami i wilkołakami. Zabijają ludzi i składają z nich ofiary. Pragną otworzyć pieczęć, która zabezpiecza świat przed napływem naturi z innego wymiaru. Pokonać ich mogą tylko nocni wędrowcy z Triadą na czele...
Ciekawa koncepcja świata. Nie wszystko dało się przewidzieć. Mira jest bardzo ludzka, czasami nawet za bardzo. Z początku akcja trochę się ciągnęła, ale później nabrała tempa. Musiałam się jednak przyzwyczaić do narracji głównej bohaterki. Jestem ciekawa jak potoczą się jej dalsze losy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz