Jocelynn
Drake Nadejście
chaosu
Księga czwarta serii Dni Mroku
Jeżeli sądziłam, że Jocelynn Drake już nas nie zaskoczy, to się myliłam. W tej
części, w przeciwieństwie do poprzednich narratorem nie jest Mira, tylko
Danaus. Z początku dziwnie mi się to czytało, bo przyzwyczaiłam się do niego
jako do osoby małomównej, tajemniczej, która nigdy nie wiadomo co myśli. Teraz
wydaje mi się jednak, że było to dobre posunięcie. Ogólnie ta część podobała mi
się najbardziej. Nie wiem tylko kiedy wyjdą następne, a zakończenie takie...
Po wydarzeniach w Peru panuje względny spokój. Naturi otwarli wrota, ale Mirze
udało się je zamknąć. Na wolność wydostała się jednak królowa wraz ze swoją
świtą. Zmaga się ona jednak z własną siostrą o władzę. Mira wchodzi w dziwne
układy z przywódcą Temidy i czarodziejem Ryanem. W Savannah zostaje popełnione
dziwne morderstwo. Ginie córka senatora, która lubiła wampiry. Danaus zostaje
oddelegowany do pomocy Mirze w rozwiązaniu zagadki. Świadkiem była ok.
trzynastoletnia dziewczynka, która widzi aury. Mira dziwnie się zachowuje, ma
omamy. Wkrótce Danaus dowie się kto i co jest tego przyczyną. Mira prowadza go
po swoim terytorium i wszystkim przedstawia. Chce aby poznał życie wampira.
Uczestniczy nawet w uroczystości, gdzie nowonaordzony wampir po raz pierwszy
pije krew. Ma mieszane uczucia. Nie jest już taki pewien, tego co robi. Oprócz
wciąż czających się naturi, teraz wyłania się kolejny problem. Stanowi go bori,
który posiada część duszy Danausa. To on zabił dziewczynę. Pragnie całkowicie
wyzwolić się z zamknięcia i opętać ciało, które sobie przygotował przez wieki.
Potrafi chwilowo wnikać w inne osoby, które tego jednak nigdy nie przeżywają.
Chce aby Danaus wspólnie z Mirą znowu użyli swoich mocy w walce z naturi, bo on
wtedy pochłonąłby ich dusze i stał się silny i całkowicie wolny. Bori stanowi
energię, która wydaje się niezniszczalna Danaus zwraca się o pomoc do potężnej
czarownicy, która jednak ma swoje własne plany...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz