sobota, 19 stycznia 2013

"Powiedz, że mnie kochasz" J. Lindsey

Johanna Lindsey Powiedz, że mnie kochasz

Tom 5 cyklu Rodzina Malory

Derek Malory wraz z przyjaciółmi udaje się do Dworu Erosa. Jest to miejsce spotkań głównie mężczyzn z wyższej klasy społecznej Londynu. Część z nich ma dziwne preferencje, a miejsce to pomaga spełnić ich fantazje erotyczne. Trójka przyjaciół trafiła tam jednak w innym celu. Jedną z atrakcji wieczoru jest licytacja podobno niewinnej dziewczyny, prezentowanej stole. Zwycięzca akcji kupi sobie metresę, która będzie musiała z nim pozostać jak długo właściciel zechce. Może to być parę dni lub całe życie. Derek wcale nie zamierza brać udziału w aukcji. Jednak gdy słyszy, że prowadzi w niej jego wróg, który bardzo źle traktuje kobiety, postanawia kupić dziewczynę. Wybawiając dziewczynę z rąk okrutnika wygrywa aukcję za dwadzieścia pięć tysięcy funtów. Teraz zostaje z kochanką Kelsey Langton. Dziewczyna nie przypomina jednak zwykłej ulicznicy. Ma szlacheckie rysy twarzy i doskonale się wysławia. To budzi podejrzenia. Kelsy tłumaczy jednak, że jej matka była guwernantką, a ona sama mogła pobierać nauki, takie jak dzieci państwa. Czy to jest jednak prawda? Jakież jest zdziwienie Dereka, gdy jakiś czas później przekonuje się, że dziewczyna faktycznie była dziewicą. Co skłoniło pannę Langton do podjęcia takich drastycznych kroków?
Książka zapowiadała się ciekawie ale w większość była nudna. Mało było akcji, która trzyma w napięciu. Może problem tkwi także w tym, że jest to kolejny tom cyklu, a ja nie czytałam poprzednich. Dlatego niezbyt chętnie zagłębiałam się w wywody dotyczące powiązań rodzinnych. Klimat dziewiętnastowiecznej Anglii został jednak dobrze przedstawiony. Przede wszystkim jako kraj pozorów. Skandale. to zawsze najciekawsza plotka, a najważniejsza jest opinia otoczenia. Dużo rzeczy może się dziać, ale w zaciszu domowym. Najlepiej żeby służba nie była świadkami kłótni, czy innych niestosownych zachowań. To oni są bowiem źródłem wielu informacji dla otoczenia.
Ogólnie rzecz ujmując, ja jestem nieco rozczarowana książką. Bardziej podobały mi się dwie inne książki pani Lindsey, które czytałam wcześniej. Jeżeli ktoś lubi romans historyczny, to może jednak po niego sięgnąć. Ja jednak nie wiem, czy przeczytam kiedyś inne tomy cyklu o rodzinie Malorych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz