niedziela, 23 grudnia 2012

"Na każde jego żądanie" S. Fawkes

Sara Fawkes Na każde jego żądanie

Kolejna książka, która powstała pod wpływem inspiracji Pięćdziesięcioma twarzami Greya. Miała być dużo ciekawsza i miejscami przerażająca. Znalazła się na liście bestsellerów.
Lucille Delacourt pracownik tymczasowy wprowadzający dane dla dużego przedsiębiorstwa od jakiegoś czasu jeździ codziennie rano tą samą windą zafascynowana pewnym mężczyzną, co do którego ma różne fantazje. Pewnego dnia, mężczyzna ten zatrzymuje windę i realizuje jedną z nich. Po pracy zaskakuje ją na firmowym parkingu i następuje dalsza część, tego na co nie starczyło czasu w windzie. Lucy sama siebie zadziwiła, że w ten sposób zachowała się wobec obcego mężczyzny, którego imienia nawet nie znała.  Na ogół jest nieśmiałą i niezauważalną dziewczyną. Następnego dnia zostaje wezwana do biura głównego szefa Jeremiaha Hamiltona. Okazuje się on jej wczorajszym kochankiem. Już jakiś czas wcześniej podpisał decyzję o jej zwolnieniu, a teraz proponuje jej dobrze płatną pracę jego osobistej asystentki, która ma być na każde jego żądanie... Tego samego dnia wyruszają do Paryża...
Czyli znowu mamy nieśmiałą dziewczynę oraz pięknego i bogatego mężczyznę, który lubi dominacje w seksie. Są oczywiście intrygi, próby otrucia, bale i niebezpieczeństwa. Jest nawet tajemniczy brat Lucas z kryminalistycznymi zainteresowaniami. Główni bohaterowie, to oczywiście osoby o dobrym sercu. Jeremiah nade wszystko dba o bezpieczeństwo Lucy, a ona oczywiście jest w nim zakochana (a on boi się uczucia). Schemat podobny jak u James. Jednak jest tu zdecydowanie więcej ostrego seksu i to od pierwszych stron. Na pewno jest to książka dla osób +18 lat. Jeżeli jednak miałabym ją porównywać z historią Greya, to Pięćdziesiąt odcieni podobało mi się bardziej. Tam przynajmniej autorka starała się ukazać uczucie (choć może nieco nierealne), tu właściwie seks nabiera czysto technicznej sprawy i nie widzę właściwie jakiegoś szczególnego związku między bohaterami, który wychodziłby ponad granice fizyczne.  Zakończenie sugeruje, że nastąpi ciąg dalszy. Nie wiem jednak, czy sięgnę po następne części. Bohaterowie nie wzbudzili we mnie większych odczuć, ale jeżeli kogoś fascynuje literatura erotyczna może czytać dalej. Dla mnie stało się to już po prostu nudne. Kolejna książka o tej samej treści. Ta jedynie wyzbyta jest romantyzmu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz