środa, 11 maja 2011

"Milczenie owiec" Thomas Harris

Thomas Harris Milczenie owiec

Jodie Foster i Anthony Hopkins mistrzowsko zagrali w filmie
 Milczenie owiec. Choć kiedyś unikałam "strasznych" filmów, ten stanowił wyjątek i należy do nielicznych, które obejrzałam parę razy. Ciekawiło mnie, czy książka będzie tak samo dobra. Często czuję się rozczarowana ekranizacjami książek, choć czasami zdarzają się i takie, które są lepsze od oryginału. 
Clarice Starling jest studentką Akademii FBI w Quantico. Na prośbę Jacka Crawforda  podejmuje się nakłonić do testów psychologicznych doktora Hannibala Lectera. Jest to psychopata i wielokrotny morderca, który pożerał ludzi. Niespodziewanie udziela jej informacji  na temat aktualnych morderstw tzw. Buffalo Billa. Obdziera on ludzi ze skóry (i szyje sobie ubrania), a w ciałach zostawia kokon ćmy. Jednak informacje te nie są za darmo. Głównych bohaterów łączy dziwna więź. Lecter nie mówi wprost wszystkiego. W zamian Clarice musi odpowiadać na pytania dotyczące jej życia osobistego i uczuć. Jako ostatnia zostaje porwana córka pani senator. Czas biegnie, a rozwiązanie zagadki daleko. Wszystko układałoby się dobrze, gdyby nie wtrącił się żądny sławy Chilton - dyrektor zakładu psychiatrycznego. W następstwie Clarice zostaje odsunięta od sprawy, a Hannibal ucieka. To jednak nie koniec.
Clarice Starling jest osobą, która się nie poddaje. Mimo iż może stracić wszystko na czym jej zależało, ciągle brnie do przodu. W końcu odnosi sukces. Także Jack Crawford nie jest wyzbyty uczuć. Do końca opiekuje się swoją ukochaną i śmiertelnie chorą żoną. Nawet Lecter, mimo wszystkich okropności, których dopuszcza się w książce, na samym początku nie wydaje się taki zły. Jawi się jako osoba inteligentna. Całkowicie negatywny stosunek odbierałam w stosunku do Chiltona i Bufflo Billa. Książka mnie nie rozczarowała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz