Thomas
Harris Milczenie
owiec
Jodie Foster i Anthony Hopkins mistrzowsko zagrali w filmie Milczenie owiec. Choć kiedyś unikałam "strasznych" filmów, ten stanowił
wyjątek i należy do nielicznych, które obejrzałam parę razy. Ciekawiło mnie,
czy książka będzie tak samo dobra. Często czuję się rozczarowana ekranizacjami
książek, choć czasami zdarzają się i takie, które są lepsze od oryginału.
Clarice Starling jest studentką Akademii FBI w Quantico. Na prośbę Jacka
Crawforda podejmuje się nakłonić do testów psychologicznych doktora
Hannibala Lectera. Jest to psychopata i wielokrotny morderca, który pożerał
ludzi. Niespodziewanie udziela jej informacji na temat aktualnych
morderstw tzw. Buffalo Billa. Obdziera on ludzi ze skóry (i szyje sobie
ubrania), a w ciałach zostawia kokon ćmy. Jednak informacje te nie są za darmo.
Głównych bohaterów łączy dziwna więź. Lecter nie mówi wprost wszystkiego. W
zamian Clarice musi odpowiadać na pytania dotyczące jej życia osobistego i
uczuć. Jako ostatnia zostaje porwana córka pani senator. Czas biegnie, a
rozwiązanie zagadki daleko. Wszystko układałoby się dobrze, gdyby nie wtrącił
się żądny sławy Chilton - dyrektor zakładu psychiatrycznego. W następstwie
Clarice zostaje odsunięta od sprawy, a Hannibal ucieka. To jednak nie koniec.
Clarice Starling jest osobą, która się nie poddaje. Mimo iż może stracić
wszystko na czym jej zależało, ciągle brnie do przodu. W końcu odnosi sukces.
Także Jack Crawford nie jest wyzbyty uczuć. Do końca opiekuje się swoją
ukochaną i śmiertelnie chorą żoną. Nawet Lecter, mimo wszystkich okropności,
których dopuszcza się w książce, na samym początku nie wydaje się taki zły.
Jawi się jako osoba inteligentna. Całkowicie negatywny stosunek odbierałam w
stosunku do Chiltona i Bufflo Billa. Książka mnie nie rozczarowała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz