środa, 11 lipca 2012

"Wiedźma Opiekunka cz. 1" Olga Gromyko

Olga Gromyko Wiedźma Opiekunka część 1


Trzecia książka cyklu Wolha Redna

Zastanawiałam się o co może chodzić w tytule. Jaka opiekunka? Autorka miała jak zwykle ciekawy pomysł, a wyjaśnienie znajdziemy pod koniec tomu.
Wolha praktyki studenckie odbyła w Dogewie. Opala się nad jeziorem, a uparty Len pomaga jej uczyć się do ostatniego i najważniejszego egzaminu. Spokój zakłóca pojawienie się poselstwa z Arlissu, którego władca nie chce podejmować. Kłóci się o to nawet  z naczelną zielarką Kellą. W końcu zwycięża obowiązek. Przed wyjazdem nawet się nie spotyka z dziewczyną. Wolha ma bardzo złe przeczucia. Jedzie jednak na egzamin, który zdaje z wyróżnieniem (zakładając blokadę psychosomatyczną na mistrza :) Uzyskuje tytuł bakałarza. Musi tylko odbyć jeszcze staż. Len wysłał już zapotrzebowanie na młodego specjalistę, więc wkrótce powinna być z powrotem w Dogewie. Tu  czeka ja jednak rozczarowanie. Mistrz bowiem, jako najlepszą absolwentkę  kieruje ją na staż do pałacu królewskiego w Starminie. Dziewczyna nie może zerwać już podpisanej umowy, bo grozi to sankcjami finansowymi, których nie jest w stanie spłacić. Nie zamierza być jednak dworskim magiem głupiego i intryganckiego króla i to na dodatek przez 2 lata. Opracowuje więc  plan. Odgrywa skuteczną scenkę przed królem i jego dworem :), a na następny dzień dostaje dyplom, coś w rodzaju świadectwa pracy za ten dzień i odszkodowanie (karne królewskie) za zerwanie umowy. Kupuje od szkoły konia i wyrusza w drogę do Dogewy. Pragnie jednak trochę zobaczyć i jedzie inną drogą. Ma parę przygód i odwiedza znajomego bakałarza zielarza mieszkającego na mokradłach, jego pomocnika i Tyśkę. Ostatni fragment drogi do maga pokonuje pieszo, ponieważ jej kobyła samowolnie oddaliła się w nocy i stała się pokarmem wilków. Przy wodopoju widzi swojego dawnego białego konia Stokrotkę. Ta jednak ani myśli wrócić do właścicielki. Za to podchodzi do niej młoda czarna klacz, która jest półkrwi k'iard (źrebięciem Stokrotki i Wolta). Otrzymuje imię Smolka. Po wykonaniu zadania wyjeżdża ponownie w drogę.
Gdy po przygodach trafia do Dogewy okazuje się, że władca wyjechał niedawno do Arlissu. W nocy budzi ją koszmar. Postanawia natychmiast ruszać na poszukiwanie Lena. Znajduje zabitych strażników i ...Lena. Wyciąga miecz z jego piersi, a on zmienia się w wilka. Jednak jej nie poznaje i ucieka.  Ona sama zostaje złapana przez jego oprawców...
Kolejna ciekawa część. O ile w "Zawód: Wiedźma" dwie części książki były jakby oddzielne, to tu sprawa z pewnością nie jest zakończona i już zabieram się do czytania, bo jestem ciekawa co będzie dalej. Wolha poznała także tajemnicę pozornego porwania sprzed paru lat Lena przez trolla (Wal)  w drodze do władczyni Arlissu, z którą Len nie zamierzał się żenić, a tym bardziej płodzić dzieci. Skutkowało to pogorszeniem sytuacji politycznej między obiema dolinami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz