Joy
Fielding Zabójcze
piękno
Do małego miasteczka Torrance na Florydzie przeprowadzają się Sandy
(nauczycielka) i Ian Crosbie (lekarz) wraz z nastoletnimi dziećmi Megan i
Timem. Wkrótce zaczynają znikać kobiety. Wszyscy są przerażeni, gdy
zostaje odnalezione ciało Liany Marin - pięknej i najpopularniejszej uczennicy
w szkole. Śledztwo prowadzi szeryf John Weber. Sprawa zabójstw przeplata się z
opisami życia codziennego mieszkańców i ich problemów. Okazuje się, że Ian
wielokrotnie zdradzał żonę, a w końcu się wyprowadził. Od jakiegoś czasu jest
już z Kerri Franklin, która przeszła wiele "upiększających" operacji
plastycznych. Jej córką jest grubsza i nielubiana Delilah, która jednak potrafi
pięknie śpiewać. W szkole wystawiane jest przedstawienie, gdzie główną
rolę gra Megan i Greg Watt. Między nimi rodzi się uczucie. Morderca jednak nie
śpi ...
Książkę można określić jako kryminał z mocno zaznaczonym wątkiem obyczajowym.
Jest bardzo współczesna. Autorka porusza problemy piękna, anoreksji,
akceptacji, imprez, seksu i miłości. Jeżeli ktoś nie wyznaje powszechnych zasad
jest odrzucany. Bardziej liczy się powierzchowność, niż inteligencja i
charakter. Także internet staje się źródłem złośliwości i rozsiewania plotek.
Niektóre rozdziały to dziennik zabójcy. Mimo tego prawie do samego końca nie
wiemy kto nim jest. W trakcie czytania mamy wielu podejrzanych. Mnie osobiście
zdziwiła osoba, która okazała się sprawcą zabójstw. Książka jest łatwa w
czytaniu, a opisy zbrodni nie są zbyt drastyczne. Można by powiedzieć, że jest
właściwie o problemach współczesnego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz