Jane Austen Perswazje
Dziewiętnastoletnia Anna Eliot zakochała się z wzajemnością. Jednak pod wpływem rodziny i przyjaciół zerwała zaręczyny. Zdołali ją przekonać, że to małżeństwo nie będzie miało żadnych szans, a wybranek ma niższy status społeczny i nie jest jej godny. Mijają lata. Anna ma już dwadzieścia siedem lat. Odrzucała wszystkie oświadczyny, ponieważ nikogo nie potrafiła pokochać. Jej kiedyś zamożna i żyjąca ponad stan rodzina zmuszona została do przeprowadzki i wydzierżawienia swojej rezydencji. W wyniku zbiegów okoliczności na jej drodze ponownie pojawia się kapitan Wentworth. Jest nadal tak samo przystojny, awansował i stał się człowiekiem zamożnym. Czy, jak mówi przysłowie: "Stara miłość nie rdzewieje?"
Dziewiętnastoletnia Anna Eliot zakochała się z wzajemnością. Jednak pod wpływem rodziny i przyjaciół zerwała zaręczyny. Zdołali ją przekonać, że to małżeństwo nie będzie miało żadnych szans, a wybranek ma niższy status społeczny i nie jest jej godny. Mijają lata. Anna ma już dwadzieścia siedem lat. Odrzucała wszystkie oświadczyny, ponieważ nikogo nie potrafiła pokochać. Jej kiedyś zamożna i żyjąca ponad stan rodzina zmuszona została do przeprowadzki i wydzierżawienia swojej rezydencji. W wyniku zbiegów okoliczności na jej drodze ponownie pojawia się kapitan Wentworth. Jest nadal tak samo przystojny, awansował i stał się człowiekiem zamożnym. Czy, jak mówi przysłowie: "Stara miłość nie rdzewieje?"
Austen wspaniale oddała
klimat epoki. Mamy tu "wyższe" towarzystwo, pełne nieuzasadnionej
dumy i rozrzutne, którego życie głównie skupia się na rozrywkach. Dochodzą do
tego osoby, które nie mają odpowiedniego pochodzenia, ale osiągnęły sukces
finansowy np. kapitanowie statków. Jest jeszcze jedna grupa, ludzi, którzy nie
mają prawie nic i dla innych właściwie nie istnieją. Można by powiedzieć, że
jest to powieść psychologiczna. Bardzo dobrze oddano charakter i rozterki
wewnętrzne bohaterów. Możemy także zaobserwować pozorność zachowań i niektórych
uczuć. Rzadko "to co w sercu, to i na języku".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz