niedziela, 10 lutego 2013

"Nowe oblicze Greya" E.L. James

E. L. James Nowe oblicze Greya

Tom trzeci trylogii 50 odcieni

Poprzedni tom zakończył się zaręczynami Any i Christaiana. Ten zaczyna się ich podróżą poślubną. Mamy oczywiście trochę wspomnień co działo się w międzyczasie. Ukochany nie zgodził się na żadną intercyzę. Niestety gorący miesiąc miodowy musi kiedyś dobiec końca i młode małżeństwo wraca do rzeczywistości. Spokój zakłóciła jednie wiadomość o pożarze w firmie Christiana. Grey nie potrafi wyzbyć się całkowicie swojej kontroli, a Ana musi nauczyć się żyć w bogactwie. Na urodziny dostaje m.in. ... samochód. Nie może poruszać się bez ochroniarzy, którzy mają strzec jej bezpieczeństwa. Wyjeżdżają z przyjaciółmi na romantyczny weekend do Aspen. Jednak nawet w takim z pozoru beztroskim świecie istnieją problemy. Remont ich wspólnego domu ciągle trwa, a Greyowie mają wroga, który wcześniej (w tomie drugim) doprowadził to awarii helikoptera Christiana. Dodam, że jest to osoba którą znają, choć z pewnością nie lubią. Kiedy wydaje się, że ich życie jest już bezpieczne, wróg niespodziewanie wychodzi z więzienia, ktoś wpłacił kaucję... Są także problemy natury osobistej, a mianowicie nieplanowanej ciąży. Pierwsza reakcja Christiana z pewnością nie jest właściwa. Czy w jakiś sposób wmieszana w to jest pani Robinson? Będą tu szantaże, pościgi i niebezpieczeństwo. Dowiemy się także nieco więcej o przeszłości Greya.
To już ostatnia część. Anastasia zmienia się w kobietę, która wie czego chce. Zakończenie jest przewidywalne, ale ja lubię happy end.  Mamy także niespodziankę w formie krótkich opowiadań z życia Szarego - Christiana. Okładki wszystkich trzech części są ciekawe i dobrze dobrane, ale same książki z pewnością nie są szczytem osiągnięć literackich. Dlaczego je więc przeczytałam?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz