niedziela, 13 listopada 2011

"Kapłanka w bieli" Trudi Canavan

Trudi Canavan Kapłanka w bieli

Jest to pierwsza część cyklu
 Era Pięciorgaopowiadającego o Ithanii. Era Pięciorga, to era w której rządy sprawuje pięciu bogów. Łącznikami z zwykłymi ludźmi jest pięciu Białych - magicznie uzdolnionych osobób, które zostały wybrane przez bogów i otrzymały liczne dary, w tym nieśmiertelność. 
Auraya  ma chorą matkę. Aby jej pomóc korzysta z zakazanych usług Tkacza Snów Leiarda. Zaprzyjaźnia się z nim i zostaje jego uczennicą. Poznaje tradycje i sposoby leczenia tkaczy snów. Cyrklianie i tkacze snów się nienawidzą. Tych pierwszych skłania do tego to, iż tkacze nie czczą ich bogów, a ci drudzy nie potrafią zapomnieć, że zabili oni ich przywódcę Mirara. Pewnego dnia Auraya wykazuje się inteligencją i odwagą, dzięki temu pomaga rozwiązać problem z Leven - ark. Jedna z Białych Mairae proponuje jej naukę i zostanie kapłanką.
Mijają lata. Auraya jest już dorosłą i inteligentną  kobietą, która posiada liczne "dary". Zostaje wybrana przez bogów jako piąta z Białych. Jej osobistym doradcą zostaje Danjin Spear. Po raz pierwszy od czasów dzieciństwa, ponownie spotyka Leiarda, który na jej prośbę zostaje doradcą w sprawach tkaczy snów i pomaga w podpisaniu przymierza. Auraya otrzymuje od bogów kolejny dar, którym jest latanie. Ułatwia jej to podróż do krain Siyee i negocjacje z tamtejszym latającym ludem. Główną bohaterkę dręczą rozterki związane z zakazaną miłością do Leiarda, który z kolei ma problemy z wspomnieniami łącza Mirara. Nad spokojnymi krainami zawisa niebezpieczeństwo, które stanowią Pentadrianie. Wieżą oni także w pięciu "prawdziwych" bogów i pragną zniszczyć wszelkich pogan. Pomagają im groźne bestie vorny. Świat Północnej Ithanii jednoczy się w walce...
Autorka nakreśliła wiele charakterystycznych postaci i nękających ich problemów. Stworzyła własny fantastyczny świat. Po przeczytaniu tej części pragnie się sięgnąć po następną i dowiedzieć się jakie są  dalsze losy bohaterów. To jest dopiero druga książka Canavan jaką przeczytałam i porównując ją do
 Misji Ambasadora, ta jest zdecydowanie lepsza. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz